Dobre praktyki

Google odpowie na nasze emaile

Aleksandra Duło, 5 February 2016

Poziom sztucznej inteligencji (AI) rośnie każdego dnia. Uważam, że bycie świadkiem rozwoju nowych technologii i obserwowanie kierunku, w którym podąża ludzkość jest ogromnym przywilejem. Jednym z głównych architektów postępu jest oczywiście Google. Gigant z Mountain View pracuje zarówno nad rozwojem przełomowych technologii (samo-prowadzący się samochód), jak również drobnymi poprawkami naszej codzienności (np.wyszukiwanie głosowe w smartfonie). Google znalazł również zastosowanie AI w mailach – od niedawna użytkownicy Inboxa mogą skorzystać z automatycznych odpowiedzi.

Jak to działa?

Google od lat czyta nasze emaile. Robi to choćby dlatego aby zabezpieczyć nas przed napływem spamu, czy też po to aby lepiej dopasować przekaz reklamowy. Teraz, Google wykorzysta tą wiedzę aby ułatwić nam codzienne życie i przyspieszyć proces odpowiadania na wiadomości email.

W sytuacji gdy otrzymamy emaila z prośbą lub zaproszeniem, Inbox zaproponuje nam 3 szybkie odpowiedzi.

Jako urodzony entuzjasta nowych technologii, postanowiłem wykonać wiele testów i sprawdzić czy Inbox nie będzie proponował pozbawionych sensu odpowiedzi. Wynik? Rewelacyjna skuteczność! Niezależnie od tego czy otrzymywałem prośbę o wysłanie notatek, wypełnienie ankiety, dokonanie analizy, czy też zaproszenie na imprezę, odpowiedzi były doskonale dopasowane do treści emaila.

Usługa wciąż jeszcze nie funkcjonuje w języku polskim, ale biorąc pod uwagę Googlowskie tempo wprowadzania usług w naszym ojczystym języku, pozostaję optymistą.

Dokąd zmierzamy?

Dla jednych ciekawostka techniczna, dla drugich powód do obaw. Krytycy nowego rozwiązania Google’a wskazują, że zmierzamy do sytuacji, w której maszyny będą prowadzić między sobą korespondencję w naszym imieniu. Wyobraźcie sobie sytuację, w której wywiązuje się dialog pomiędzy 2 osobami, lecz żadna z nich nie jest tego świadoma, ponieważ cała rozmowa toczy się pomiędzy inteligentnymi autoresponderami. Sytuacja rodem z kultowego filmu “Her”, gdzie główny bohater zakochuje się we własnym OSie.

Osobiście, nie podzielam obaw krytyków. Jestem zafascynowany tym, co przyniesie przyszłość, a nowa funkcja w Inboxie ułatwia mi życie. Kwestie mojej prywatności oczywiście zawsze będą budzić pewne wątpliwości. Niemniej jednak, inwigilacja w moją pocztę trwa w najlepsze od kilku lat, jednak tym razem Google wykorzystuje to na moją korzyść.

A ty? Czy wypróbowałeś już nową funkcję w Inboxie? Co sądzisz o rozwoju sztucznej inteligencji i wykorzystaniu jej w ramach komunikacji email?

Most popular